Znad bramy obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu ukradziono tablicę "Arbeit macht frei". Pozwólcie sobie powiedzieć, chłopaki, że ten wyczyn plasuje Polskę w ścisłej czołówce cywilizacyjnej świata i usuwa wszelkie wątpliwości świata co do tego, czy Polacy to naród z klasą.
To nie pierwszy taki wypadek. W 2005 roku bydło obdarło krzyże i macewy na cmentarzu rozstrzelanych w Palmirach pod Warszawą z tabliczek z nazwiskami, bo były miedziane, a miedź można sprzedać na złom. Nikogo nigdy nie nie ujęto, bo też i zbyt usilnie nie szukano.
Domagajcie się dalej międzynarodowego szacunku dla Polski, chłopaki.
Opowiedzcie też jeszcze coś o tradycji chrześcijańskiej, opoce, przedmurzu, pokoleniu JPII, no i koniecznie o Chrystusie Narodów.
Komentarze