Stary Wiarus Stary Wiarus
257
BLOG

Pawlak, czyli wykwit cywilizacyjny

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 24

 Otóż, jest jeszcze gorzej niż myślałem.

Członek Rady Ministrów, były premier i obecny wicepremier Waldemar Pawlak demonstruje jakość polskiej myśli cywilizacyjnej

(...) Jutro na Radzie Ministrów będziemy dyskutować ponownie nad założeniami do ustawy o dowodach osobistych(...)

i zaraz komentuje:

pawlak.salon24.pl/146689,odciski-palcow-tak-czy-nie#comment_2041751 

Rzeczywiście są kraje gdzie nie ma dowodów osobistych i daje tam się żyć, ale co to za życie?
U nas też można żyć bez dowodu to tylko kwestia wyboru.
2009-12-28 22:57

Waldemar Pawlak 16 77Waldemar Pawlak blogpawlak.salon24.pl 
 
Rzeczywiście, co to za życie w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Australii? Przecie każde polskie dziecko wie z telewizji, że tylko Polska świeci na szczytach cywilizacji mocnym blaskiem, a inne kraje kierują się tą gwiazdą zaranną jak najlepiej potrafią, choć nie wszystkim to jednakowo dobrze wychodzi.

Za US, Kanadę i UK nie mogę ręczyć, ale jeśli chodzi o Australię (trzykrotny polski dochód narodowy na głowę), to pozwalam sobie donieść PT Geniuszowi Nizin Mazowieckich, że podjęte w 2006 roku wstępne przymiarki do wprowadzenia dowodow osobistych w Australii zostały zmiażdżone przez oceniajacą projekt komisję parlamentarną, jako kosztowna i zbyteczna fanaberia. Na podstawie raportu komisji, zespól specjalistów zajmujący się aspektami technicznymi projektu bez ceremonii rozpędzono w 2007 roku.
Proponowane australijskie dowody osobiste miały mieć wszystkie zabezpieczenia prywatności, które p. Pawlak proponował w odniesieniu do propozycji o odciskach palców w polskich dowodach osobistych, plus kilka dodatkowych, jakie p. Pawlakowi nigdy do głowy nie przyjdą (proponowano m.in. karanie urzędników domagających się od kogokolwiek dokumentów tożsamości niezgodnie z prawem) ale nic to projektowi nie pomogło. 
Dlaczego instykt polskiego polityka zawsze, odruchowo, kieruje się w kierunku doskonalenia metodologii trzymania populacji za mordę?   Takie macie w kraju zaawansowanie cywilizacyjne, chłopaki, jaką macie klasę polityczną.  

Tytułem wyjaśnienia: tu gdzie mieszkam, znakomita większośc moich współobywateli nie była od co najmniej dziesięciu lat osobiście w żadnym urzędzie. Niewiele jest rzeczy których się nie da załatwić przez telefon lub internet. Ostatnio nawet myśli się u nas o likwidacji dorocznego zeznania podatkowego. Meldunki i dowody nie istnieją tu i nigdy nie istniały,  no i niebo nikomu od tego nie runęło na głowę,  państwo nie przestało istnieć, a policja kogo ma znaleźć, tego szybko znajduje.
Nota bene, czy p. Pawlak mógłby przypomnieć przy okazji, ile milionów emigrantów powróciło do Ojczyzny ze łzami w oczach i gotówką w zębach, gdy premier Tusk wydał dla nich duszoszczypatielny "Powrotnik"?
Bo ja stawiam śmiałą tezę, że kwitnący rozwój emigracji z Polski i ogólny brak powrotów mają tyle samo współnego z brakiem pracy w kraju, co i z tendencją krajowych, z przeproszeniem pana premiera, Pawlaków do bezustannego wchodzenia obywatelom na głowę,  tolerowania urzędniczych fochów w każdym okienku, i doskonaleniu projektów coraz ciaśniejszych obroży i coraz krótszych smyczy - a to cenzury internetu, a to uzbrojenia straży miejskiej, a to odciskow palców w dowodach osobistych... 
 
PS.
To jest już tylko mały dodatkowy pikuś, że urzędujący wicepremier kraju mającego aspiracje do cywilizacji zachodniej, członkostwo UE i NATO, oraz kompleks mesjanistyczny, nie zadaje sobie trudu sprawdzenia, zanim coś walnie, na przykład:
- U nas też można żyć bez dowodu to tylko kwestia wyboru. 

Znaczy, Dz. U. z 2006 r. Nr 139, poz. 993, Art. 34 ust. 1 już nie obowiązuje?
Czy w Polsce jeszcze obowiązuje prawo stanowione, czy już tylko ustne deklaracje wicepremierów?
 

 

emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka