Stary Wiarus Stary Wiarus
384
BLOG

Denn heute, da hört uns Polen, und morgen die ganze Welt

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 13

 

Chłopaki z Warszawy, a znacie takie trudne słowo: JURYSDYKCJA?

Wy to byście najchętniej za łeb i do suki tych protestujących, tylko się wam w porę przypomina, że Londyn jeszcze nie należy do III RP. Chodnik przed ambasadą też nie. Na razie najlepiej walnijcie mandat królowej brytyjskiej, za to, że pozwala na takie rzeczy.

Bulwersuje was naruszanie polskiej ciszy wyborczej w Londynie? Mnie bardziej bulwersuje, że się wam udało indoktrynować 'internautę Marcina' tak, że uwierzył, że wszędzie jest, albo ma być, tak samo jak w Polsce, i że macie, albo powinniście mieć, wszechświatową władzę... 

---------------------------------------------------

Londyn: Polityczne transparenty

obok polskiej ambasady

ga
2010-06-20, ostatnia aktualizacja 48 minut temu

- Przed ambasada RP w Londynie łamany jest zakaz agitacji wyborczej Rozdawane są ulotki i wywieszane transparenty z hasłami - napisał na Alert24 internauta Marcin.

Łamanie ciszy wyborczej w Londynie
Fot. Marcin / Alert24
Łamanie ciszy wyborczej w Londynie
 
Treści napisów nie podajemy ze względu na ciszę wyborczą. Protest i hasła zbulwersowały niektórych Polaków, którzy głosowali w naszej placówce dyplomatycznej. - Pracownicy ambasady zapytani o incydent mówią, że nie mogą nic w tej sprawie zrobić, ponieważ osoby te nie agitują na terenie ambasady. Ponadto pani z którą rozmawiałem stwierdziła, że cisza wyborcza się już skończyła - napisał Marcin. 

Rozmawialiśmy z polskim konsulem Jakubem Zaborowskim. Mówi, że akcję prowadzi kilkadziesiąt metrów od polskiej placówki dwóch panów "w dojrzałym wieku" a transparenty mają "wagę lekką". Konsul przypomniał, że poza placówką nasi dyplomaci nie mogą interweniować w sprawie łamania ciszy. Poza tym protestujący zachowują się spokojnie i nie łamią brytyjskiego prawa. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy kilku wzburzonych wyborców zadzwoniło jednak po policję. Policjanci przyjechali, ktoś tłumaczył im napisy na transparentach, ale rozłożyli ręce. 

emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka