Jak już Wikileaks dojdą do depesz z ambasady USA w Warszawie, to są trzy możliwości, sam nie wiem, która gorsza dla Radka:
1. 'Full and frank' charakterystyka Radosława Słońce (l'etat, c'est moi), napisana z klauzulą ograniczenia dostępu NOFORN, czyli 'for US eyes only', z której Radek się dowie, że Amerykanie mu nigdy z ręki nie jedli, a zwłaszcza wtedy, kiedy mu się tak wydawało.
2. Ani słowa o Radosławie w którejkolwiek z ujawnionych depesz, lub jedna wzmianka mimochodem, że to mało obiecujący kontakt.
3. Ani słowa o Radosławie, natomiast 34 ciepłe wzmianki o Fotydze.
Komentarze