Przypatrujcie się dobrze dochodzeniu. Porównujcie ze Smoleńskiem.
Wywalajcie bez chwili wahania na zbitą mordę salonowych komentatorów wykonujących salto ze śrubą, kiedy tylko dojdą esemesy - że winni są wszyscy tylko nie Putin, że to anytputinowska prowokacja Ukraińcow, że Malaje sami się zestrzelili bo oni tak mają. Albo awaria techniczna, tak, na pewno awaria techniczna. No i naturalnie, że stosunki polsko-rosyjskie są warte obrony do ostatniego Holendra, więc koniecznie trzeba kontynuować program rządowy "Polska-Rosja 2020".
Ponad stu pięćdziesięciu Holendrów, 27 Australijczyków, Brytyjczycy, Niemcy, na razie nie wiadomo kto jeszcze. RIP.