Stary Wiarus Stary Wiarus
3855
BLOG

Wygaszenie, czyli Radzio megaloman

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 88

"Marszałek Sejmu Radosław Sikorski wydał we wtorek postanowienie o wygaszeniu mandatu do Parlamentu Europejskiego prezydenta elekta Andrzeja Dudy.

Zgodnie z artykułem 364 kodeksu wyborczego wydałem postanowienie o wygaszeniu mandatu posła do PE Prezydenta-Elekta Andrzeja Dudy

— napisał marszałek Sejmu na Twitterze."

 

Otóż ja pytanko mam: W jaki sposób ma się mieścić w kompetencjach Radzia, który jest marszałkiem polskiego parlamentu narodowego, a nie Parlamentu Europejskiego, wygaszanie lub nie cudzego mandatu w zagranicznym parlamencie, w danym przypadku europejskim? Czy Radzio może także "wygasić mandat" Nigela Farrage w PE, albo mandat jakiegoś posła do Dumy, albo nielubianego senatora Stanów Zjednoczonych, albo papieża Franciszka (i zwołać nowe konklawe)?

Jak na moją konwencjonalną głowę, to polski Marszałek Sejmu może ewentualnie decydować o wygaśnięciu (nie "wygaszeniu" - jedno jest bierne, drugie jest czynne, wygaśnięcie jest automatyczne, w wyniku zadziałania jakiejś przepisanej okoliczności, a wygaszenie wymaga aktywnej decyzji upoważnionego podmiotu) mandatu posła do Sejmu RP i nigdzie indziej. Zapewne może także potwierdzić utratę mandatu, następującą automatycznie z mocy prawa, niezależnie od woli i chęci marszałka.

Ale "wygaszać" to marszałek może w zasadzie głownie u siebie w kominku 

Gdyby ewentualnie europoseł Duda do dnia zaprzysiężenia na urząd Prezydenta RP nie złożył (na ręce przewodniczącego Parlamentu Europejskiego zapewne) rezygnacji z tamtejszego mandatu posła, to wtedy być może marszałek Sikorski mógłby ewentualnie (po dogłębnej konsultacji z prawnikami - konstytucjonalistami) zadecydować, że z powodu niespełnienia warunku z art. 364 kodeksu wyborczego p. Duda jest prawnie niezdolny do objęcia urzędu, i zarządzić nowe wybory prezydenckie.

Ale na razie, to w Brukseli Radzio raczej nie może wygasić zgoła nawet premii sprzątaczce, nie mówiąc o mandatach europosłów.
Coś jak w "Człowieku z marmuru" - już słyszę uszami duszy, jak ktoś mówi do kamery "bo ja, widzi pan, w zasadzie marszałkowi Sikorskiemu nie podlegam".

Ja nie jestem konstytucjonalistą, ale jakoś tak wydaje mi się, że dr Andrzej Duda MEP Radosławowi Sikorskiemu MA (Oxon) w żaden sposób nie podlega, i w zasadzie marszałek Sikorski może na tym etapie europosłowi naskoczyć z rozbiegu.

 

 

emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka