Stary Wiarus Stary Wiarus
650
BLOG

O szpiegach na bezrobociu i dyplomatach w odstawce

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 6

Już od dawna mam bana u p. Jurasza za mój nieodmienny pogląd, że resortowe dzieci PRL należy trzymać jak najdalej od wszystkich resortów, w tym także od resortu spraw zagranicznych. Nie mogę się zatem niestety ustosunkować na jego własnym blogu do rzucającej na kolana sugestii o rzekomej obecności w specsłużbach ukrytego jądra młodych, ofiarnych, kochających ojczyznę i wysoko wykwalifikowanych fachowców.  W domyśle takich, jak swego czasu p. Jurasz w dyplomacji.

Parcie p. Jurasza na ambasadorski frak zaraz po zmianie władzy osiągnęło już taki poziom, że z definicji nie może opowiedzieć się za opcją zerową, ponieważ opcja taka, zastosowana do MSZ, uniemożliwiłaby mu spełnienie marzeń. Tymczasem opcja zerowa przynajmniej w służbach specjalnych i dyplomacji – to nie może być opcja 0.5 ani 0.2, jeden promil czy pół promila starej kadry, tylko zero równa się zero. To jest w zasadzie jedyna nadzieja na drenaż szamba. Pod nieobecność opcji zerowej, to co jest teraz, odrośnie jak niedokładnie wycięty czerniak.

Koszt nieuniknionych potknięć i pomyłek nowej, niedoświadczonej kadry jest drobiazgiem w porównaniu z ryzykiem jakie się będzie ciągnęło dożywotnio za resortowymi dziećmi i byłymi podwładnymi szefów po kursach GRU.

 

Antoni Macierewicz, postawiony przed tym problemem jako szef SKW, rekrutował byłych harcerzy. Ileż to było śmiechu, że druhowie i druhenkI mieliby zastąpić doświadczonych czekistów.

Tymczasem dla powodzenia opcji zerowej jest całkowicie bez znaczenia, czy nowych oficerów będzie się rekrutować sposród harcerzy, pszczelarzy, czy kolarzy górskich, jak długo się ich będzie szkolić dla spełnienia formalnego wymogu mianowania podporucznikami WP, ani kto im będzie wręczał nominacje oficerskie. 



Natomiast ma istotne znaczenie, by nowi pracownicy nie mieli w życiorysach zaszłości trudnych lub niemożliwych do dokładnego zbadania. 

Niewskazane jest pochodzenie z rodzin aparatczyków PZPR lub dyplomatów PRL. 

W miarę możliwości kandydaci nie powinni mieć w biografii klasycznych haków obyczajowych, czyli nie być alkoholikami, narkomanami, birbantami, rozpustnikami hetero- homo- ani biseksualnymi, żonobijcami ani pedofilami.

Wprost znakomicie byłoby, gdyby nie było wśrod nich gadułów i szpanerów.

 Wskazany jest sceptycyzm światopoglądowy, trzeźwy pogląd na życie i stanie mocno na ziemi, co zasadniczo wyklucza b. aktywistów ruchu oazowego, dewotki wszystkich wyznań, wojujące feministki, artystów awangardowych, teologów wyzwolenia, dziewice, oraz mniejszości aktywnie walczące o jakąś mniejszościową sprawę. 



Hobbyści pszczelarze i wędkarze, jako małomówni i skłonni do refleksji, mogą dostać punkty dodatkowe. 



Jeśli kandydaci mają przyzwoity dyplom jakiegoś rzeczywistego kierunku (nie reklamy i marketingu ani gender studies; dyplomy matematyki, fizyki lub historii znacznie bardziej się nadadzą) z przyzwoitej uczelni (a nie Wyższej Prywatnej Szkoły Biznesu, Informatyki i Gotowania na Gazie), to już mają elementarne umiejętności analityczne i (miejmy nadzieję) zdolność poprawnego pisania w języku ojczystym. W idealnym wypadku, także i w językach obcych ("rosyjski, słabo" nie liczy się jako język obcy). 


Strony fachowej się z czasem nauczą, nie ma strachu - to tylko kwestia czasu i pieniędzy. Daleko lepiej jest poświęcać czas i pieniądze na edukację nowej kadry, niż na roztrząsanie do usranej śmierci, jakie potencjalne konsekwencje ma umoczenie po sam pas starej kadry "niezastąpionych fachowców"  w Układ Warszawski i antyzachodnią działalność wywiadowczą agencji radzieckich, oraz kogo ta umoczona kadra mogła faworyzować i trzymać przy sobie. 



 

Bo pierwsza i podstawowa konsekwencja jest taka, że w specsłużbach państwa, w którym zmienił się ustrój i sojusze, nie może pracować NIKT z kadry ancien regime, i NIKT z protegowanych tej kadry. Żadna orkiestra niezwykle dęta mendiów krajowych nie jest władna zmienić tego prostego faktu.

 

 

emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka