... własnoręcznie tworząc paradoks, który ab initio unieważnia wyrok TK we wlasnej sprawie, niezależnie od tego, czy ten wyrok został opublikowany, czy nie?
W oświadczeniu stoi jak wół, że nieopublikowany wyrok TK o niekonstytucyjności określonego przepisu uchyla domniemanie zgodności tego przepisu z Konstytucją
Z CHWILĄ OGŁOSZENIA WYROKU PRZEZ TK.
A nie PRZED wydaniem i ogłoszeniem takiego wyroku. Do czasu wydania i ogłoszenia przez TK wyroku, legalnie uchwalona przez Sejm ustawa jest z definicji zgodna z Konstytucją.
Tym samym, ponieważ PiS-owska ustawa o ustroju TK określiła między innymi wymaganą liczbę sędziów w pełnym składzie Trybunału oraz kolejność rozpatrywania spraw, to TK nie mógł procedować w składzie, w jakim procedował, ani nie mogł wybierać kolejności spraw do rozpatrzenia według wlasnego uznania, zamiast wedle kolejności zgłoszeń. Nie było żadnej podstawy prawnej, na której TK mógłby uczynić to, co w sprawie tej ustawy uczynił - zebrać się w innym skladzie niz przewidziany ustawą, zmienić ustawową kolejność rozpatrywania spraw, i uznać ustawę za niekonstytucyjną.
Tym samym, wyrok TK w sprawie niekonstytucyjności ustawy o ustroju TK nie jest żadnym wyrokiem i nikogo nie obowiązuje, niezależnie od tego, czy został opublikowany w Dzienniku Ustaw, czy tylko ogłoszony przez Trybunał.
Komentarze