Chłopaki z kRaju, jeśli potrafiliście samych siebie przekonać, że obywatel amerykański, wychowany i wykształcony w USA, całkowicie zlekceważy swoje obowiązki obywatelskie wobec Stanów Zjednoczonych, i ze środy na piątek stanie się bezwzględnie i wyłącznie lojalny wobec RP, z powodu grającej w nim mistycznej polskiej krwi oraz objawienia ducha Paderewskiego, to jesteście jeszcze bardziej oderwani od rzeczywistości niż dotychczas sądziłem.
Z drugiej strony, Sikorski wam jakoś nie przeszkadzał? Ani w PiS, ani w PO? Pomimo fascynującej kariery jak z bajki "Z chłopa król", z dyplomem Oxfordu uzyskanym na Bóg wie czyj koszt? Pomimo fantastycznej jakości parasola trzymanego nad nim przez Bóg wie kogo, który uchronił go od relegacji z Oxfordu za ściąganie na kolokwium, choć uniwersytet oksfordzki od zawsze wyrzucał studentów złapanych na ściąganiu? Pomimo zaproszenia do najekskluzywniejszego klubu pijaków i zadymiarzy jaki wydało Imperium Brytyjskie? Pomimo fascynujących kontaktów po powrocie?
Trudno się oprzeć refleksji, że wasza naiwna dupowatość doprasza się wręcz o dymanie przez każdego, kto posiada po temu środki i personel.
Komentarze